aaa4 |
Wysłany: Czw 15:31, 13 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Przytrzymal otwarte francuskie okno, zeby ocalaly Pies mogl wniesc do biblioteki rannego kolege. Bleys szedl z tylu, niosac tom poezji Noyesa, ktora czytywal Exotik.
W gasnacym swietle dnia, Ahrens zamknal za soba balkonowe drzwi.
Rozdzial 40 Po zmroku szybko nadeszla noc. Za francuskimi oknami bylo teraz ciemno. Na kominku w bibliotece zapalil sie automatycznie ogien, ktorego plomienie rzucaly czerwonawe, kojace swiatlo na sufit, ciezkie meble i tysiace ksiazek. Przyjechal Dahno i obaj z Bleysem stali przed paleniskiem, rozmawiajac.
-Co zatem - mowil starszy Ahrens - zrobiles z cialami? |
|